Buty typu emu wywodzą się z Australii i pierwotnie miały być przeznaczone dla surferów, aby mogli oni ogrzać nogi po godzinach spędzonych w oceanie. Wytwarzano je wełny owiec merynosów, które w naturalnych warunkach żyją tylko w Australii. Przez co cena oryginalnych butów wynosi około kilkuset złotych. Początkowo buty te były noszone właśnie na tym kontynencie lecz z czasem zyskały popularność na całym świecie. Owcza skóra powoduje, że można je nosić cały rok, zimą ogrzewają, gdyż nie dopuszczają do siebie zimna, latem zaś ochładzają, nie przepuszczając wysokiej temperatury z zewnątrz. Kilka lat temu zaczęły je nosić gwiazdy i tym sposobem zaczęły je promować we wszystkich krańcach świata. Ciepłe buty nie wyglądają specjalnie atrakcyjnie ale przy odpowiedniej stylizacji przyciągały wzrok ludzi. Ich największą zaletą jest fakt, że oprócz tego, że są bardzo ciepłe są niesamowicie wygodne. Człowiek ma ochotę chodzić w nich całe dnie, gdyż stopa czuje się w nich jak w chmurce puchu. Producent obuwia szybko podchwycili popularność obuwia emu i zaczęli ja podrabiać. Obecnie można kupić buty w takim stylu za kilkanaście złotych w praktycznie każdym supermarkecie i sklepie obuwniczym. Nie są one już oczywiście wykonywane ze skóry owczej a z materiałów zastępczych i dlatego też buty te są dużo tańsze.
Buty rodem z Australii
