Obuwie w Polsce

W naszym zarysie obuwia nie podawaliśmy wzmianek o obu­wiu w Polsce Pragniemy tej sprawie poświęcić parę słów osob­no. Kiedy przeglądamy historię naszych dziejów od zarania Ist­nienia państwa polskiego, zdajemy sobie sprawę z tego. że na kształtowanie się naszych zwyczajów w dziedzinie ubiorów nie­wątpliwie wpływ mieli nasi sąsiedzi. Położenie geograficzne naszych ziem jest takie, że byliśmy i jesteśmy nadal oto­czeni narodami nie tylko słowiańskimi, lecz i innymi. W ubio­rach naszych przodków mogły się znaleźć jakieś elementy zapo­życzone. Wszelkie kontakty naszych dworów książęcych, królew­skich, magnackich zawsze przyczyniały się do rozpowszechniania w kraju nowości że zakresu mody i dotyczyły nie tylko pełnego, ubioru, ale także i obuwia. Na koniec bierzemy pod uwagę i ten fakt,że o przyjęciu się u nas jakichś nowości, tj. modnych modeli ubioru lub jego szczegółu np. obuwia, decydował w dużym stopniu osobisty smak u1 ^rojącego się,jego stosunek do rodzimej tradycji oraz jego temperament, nie mówiąc o względach towarzyskich i wią­żących formach etykiety.Dlaczego o tym piszemy? Dlatego, że niejednokrotnie w tym samym środowisku widziało się dwa róż­ne style ubiorów Jako przykład niech posłuży fakt mający miejsce w rodzinie króla Sobieskiego. Podczas gdy królowa Ma­rysieńka i jaj otoczenie ubierało się według mody francuskiej XVII wieku t j za Ludwika XIV» sam król Jan HI wraz ze swo­ją świtą nosił ubiory tzw. polskie typu orientalnego. Wyjaś­niamy to dlatego aby zwrócić uwagę tym wszystkim, którzy będą korzystać z podręczników kostiumologicznych pochodzących z wydawnictw zachodnioeuropejskich; dokumentując materiały dotyczą­ce ubiorów polskich i ich części powinni wziąć te fakty pod uwagę. Przejdźmy obecnie do krótkiego opisu obuwia w Polsce. Jeśli chodzi o czasy najwcześniejsze to z licznych opisów na­szych dziejów i charakterystyk ludu polskiego wynika że naj­prostszym typem obuwia były łapcie czyli chodaki oraz buty z cholewami. Łapcie kapce, chodaki, łyczaki przypominają typowe wzory obuwia ludowego Poleszuków, Hucułów podkarpackich względnie kierpców góralskich. Noszono wtedy spodnie długie, zwężające się ku dołowi, stopy owijano onucami, następnie wkładano łap­cie obwiązując nogi rzemiennymi paskami na krzyż wokół łydek. Do wyrobu chodaków stosowano korę łykową oraz skóry miękkie, garbowane, z włosiam wewnątrz lub zewnątrz obuwia. Chodaczki kobiece różniły się od męskich delikatnością wykonawstwa oraz wymiarami porównajmy kierpce góralek i górali zakopiańskich. Na książęcych dworach książę i jego świta, ubierając się. według panujących zwyczajów na dworach sąsiadów, wdziewali obuwie typu bizantyńskiego. V średniowieczu natomiast, w miarę, jak osadzali się w Polsce różni koloniści niemieccy i czescy, rekrutujący się z rzemieślników lub kupców, pojawiają się w naszych miastach i osiedlach wzory obuwia gotyckiego. Tak samo było z obuwiem noszonym przez środowisko dworskie, kler i środowisko uniwer­syteckie. Mamy więc do czynienia z pantoflami o wydłużonych nosach, ci­żemkami kobiecymi z płytkimi cholewkami, trzewikami z cholew­kami do połowy łydek itp. Obuwie średniowieczne nazywało się według ówczesnych terminów;skórnie, skórznie lub trzewne. W okresie renesansu dwór polski ubierał się według mody włoskiej. W czasie reformacji mieszczaństwo polskie, część magnatów, przedstawiciele nauki i sztuki ubierali się z nie­miecka, nosząc m.in. obuwie ze spłaszczonymi czubkami nosów, z charakterystycznymi wycięciami w skórze Od wieku XVI począwszy trudno o ścisłą datę wśród szlachty polskiej staje się popularny wysoki but z cholewą Biegającą kolan. Odmiany tego buta są różne, zależnie od stopnia wpływów, nadchodzących z zewnątrz. Różnice między bu­tami, wyrabianymi na ziemiach zachodnich,a tymi, które wyra­biano na kresach wschodnich, polegały na technice garbowania skóry oraz na lokalnych upodobaniach. But zwany polskim wed­ług opisu Br. Gembarzewskiego autora dzieła pt. „Wojsko pol­skie” charakteryzował, się tyra, że posiadał cholewki sięgają­ce tylko do połowy łydek i że miał brzegi tych cholewek ścię­te równo. Same cholewki były sztywne, przy tylniku układane w regularne składki harmonijki. Potem, a dotyczy to juz wieku XVII, buty obejmują obca­sy słupkowe od środka wycięte w łuk, łączący się z płaszczyz­ną podeszwy. Do tych obcasów również przybijano podkówki płas­kie, podobne do końskich, które bielono lub posrebrzano. Równocześnie w tym samym wieku, w miarę roz­woju wydarzeń historycz­nych kontakty z Rosją, Turcją, Włochami, Węgrami, szlachta przyswaja sobie nowe wzory butów o typie orientalnym. Charakterys­tyczną cechą tych butów są wydłużone w szpic i lek-ko podnoszące się do góry czubki nosów; cholewki są miękkie,sięgają do kolan i składają się w fałdy,a obcasy są niskie, podbite płaskimi podkówkami. Węgierskie buty miały cholewki nieco sztywniejsze, brzegami ściętymi do tyłu, poza tym posiadały wykroje na przodzie lub z boku. W miejscach tych przyczepiano jako ozdobę małe kutasiki nie zawsze. Buty szlacheckie były kolorowe, najczęściej czerwone i żółte. Niektórzy magnaci XVII pozwalali sobie na ta­ki zbytek, że do każdego stroju dobierali obuwie w takim kolorze, w jakim była tkanina ubioru; więc oprócz czerwonego i żółtego również niebieski, zielony, fioletowy, biały itp. Chłopi i drobna szlachta tzw. szaraczkowa nosili buty czarne. Szlachtą, pragnąc w jakiś sposób odróżnić się od chło­pów, a także podkreślić swą społeczną przynależność wymienia­ła przy szwy w butach na inny niż cały but kolor. Np. przy czar­nych cholewach przyszwy były czerwone lub żółte. Jak dalece barwny but określał podział między warstwami społeczeństwa świadczą dwa znane powiedzonka: „Znać pana po cholewach” lub „Czerwone i żółte cholewy do stołu a czarne za drzwi!” – co tłumaczyło się tak, że tylko szlachta miała pra­wo zasiadać przy jednym atole biesiadnym, a chłopi lub służą­cy poza tym stołem, tzn. w innej izbie lub na dworze. Nie będziemy wracali do opisu obuwia, używanego w pała­cach królewskich lub magnackich, gdzie panowała moda typowo zachodnia, wynikająca z upodobań panującego. Każdy nowo wybra­ny król przyjeżdżał do Polski z całym sztabem swoioh dworzan, ubierających się wedle aktualnej w jego kraju mody, a nasza arystokracja, znajdująca się najbliżej dworu, podchwytywała szybko nowe typy ubioru. Tak więc mamy wzory szwedzkie, niemiecko-pruskie, austriackie, rosyjskie, francuskie. W tym sa­mym czasie szerokie warstwy społeczeństwa polskiego utrzymują tradycje polskie. Nie inaczej przedstawia się sprawa mody na naszych ziemiach po utracie niepodległości. Warstwy arystokratyczne, ziemiaństwo, wzbogaceni przedstawiciele mieszczaństwa polskiego ubierają się według mody francuskiej i angielskiej w takich wariantach, jakie obowiązywały na dworach Francji, Austrii, Prus i Rosji. Wzory i różna gatunki obuwia, produkowanego systemem fabrycznym,znajdują w Polsce chłonnego nabywcę, toteż śmiało możemy korzystać z przykładów, ponieważ wszystkie modele obuwia były podchwytywane przez nasze warsztaty szewskie, których wyroby znane były w różnych krajach europejskich.Co się tyczy obuwia wysokiego Autów, których wyrób w Polsce stał się w pewnym stopniu naszą chlubą, to warto wspom­nieć o tym. że bardzo dużo modeli utrzymuje się do dziś na wsi polskiej i że są one niewątpliwie jakimś odbiciem wzorów z poprzednich epok.